Wyprawka do szpitala - co spakować na poród?

by - kwietnia 05, 2018


Cześć przyszłe mamusie!
Wczoraj pisałam z koleżanką, która przygotowuje się na przyjście na świat swojej małej kruszynki i spytała mnie co spakować dla siebie do szpitala. Postanowiłam sobie przypomnieć moje wielkie przygotowania na to wydarzenie i wypisać Wam rzeczy, które warto wziąć ze sobą.
Pamiętam, że do pierwszego porodu szykowałam się od ósmego miesiąca. Koniec końców i tak nie wzięłam wszystkiego i pakowaliśmy się jeszcze raz w bólach. Do drugiego porodu byliśmy gotowi od 30 tygodni, gdyż Karina często nas straszyła a ja przy okazji spędziłam pół ciąży w szpitalu. 
Warto By każda z Was zajrzała na stronę szpitala, gdzie często wypisane są potrzebne rzeczy, których wymaga dany szpital. Pomyśleć również na spokojnie co nam się przyda, a co nie.
Najważniejsze są dokumenty, takie jak:
  1. Dowód osobisty (z aktualnym nazwiskiem, ew. akt ślubu)
  2. NIP pracodawcy.
  3. NIP pracodawcy ojca dziecka (jeżeli zdecyduje się na urlop ojcowski - 2 tygodnie, których nie trzeba wykorzystać od razu. Można rozłożyć tygodnie.)
  4. Karta ciąży.
  5. Plan porodu.
Wyniki badań:
  • HBS (badanie krwi na nosicielstwo antygenu wirusa żółtaczki zakaźnej, zrobione po 32. tygodniu ciąży), WR (badanie w kierunku kiły, robione dwukrotne: na początku i pod koniec ciąży), grupa krwi.
  • USG: najlepiej wszystkie, ale już koniecznie ostatnie, czyli zrobione w III trymestrze..
  • Ostatnia morfologia i badanie moczu.
  • Wynik badania na obecność HIV.
  • Przy ujemnym czynniku Rh u matki – określony poziom przeciwciał anty-Rh.
  • Posiew z pochwy w kierunku GBS (Streptococcus agalactiae, czyli badanie GBS paciorkowca z grupy B).
  • Inne istotne wyniki badań w ciąży i konsultacji np.: konsultacja okulistyczna, kardiologiczna czy ortopedyczna .
  • Dodatkowo w przypadku planowego cięcia cesarskiego należy na 4-5 dni przed planowanym zabiegiem wykonać jonogram (sód i potas) i koagulogram (INR, APTT).

To są rzeczy najważniejsze, a teraz rzeczy, które powinniśmy mieć ze sobą na czas porodu:
  • Ubrania dla siebie, takie jak: 1 czy 2 koszule nocne lub dłuższe t-shirty (bluzki weź takie, których nie będzie żal wyrzucić), szlafrok, ew. rozpinany sweter lub bluza, ciepłe skarpetki, kapcie.
  • Chusteczki nawilżane bądź pielucha tetrowa - do przecierania twarzy, do okładów. (Karolina urodziła się latem w największy upał, więc pielucha było zbawienie. Natomiast na poród Kariny w listopadzie jej nie brałam.)
  • Oliwka do masażu (nie miałam, ale może któraś z Was lubi to bierzcie śmiało.)
  • Mp3 i słuchawki (też fajna opcja, ale ja nie miałam nawet czasu by o tym myśleć.)
  • Jedzenie oraz picie dla osoby towarzyszącej.
To wszystko przyda się Wam podczas samego porodu, a co natomiast po?
  • Woda. Piszę ją jako pierwszą, bo mi utkwiła w pamięci. Ja jej nie wzięłam na pierwszy poród, a jak się później okazało potrzeba jej dużo. Położne wymagają picia około 3 litrów dziennie.
  • 2 koszule z rozcięciem, wygodne do karmienia piersią. (Ja zużyłam 3 za każdy razem, ale duże znaczenie u mnie miało to, że traciłam bardzo dużo krwi.)
  • 5 par majtek poporodowych. (najlepiej siatkowych, jedno- lub wielorazowych. Polecam te wielorazowe, które doradziła mi Pani w aptece. Są ciaśniejsze przez co wygodniejsze i czujemy się bardziej komfortowo. Ja ich nie używałam jako wielorazowych tylko na raz. Nie są drogie, więc brać śmiało dużo. Położna polecała mi je używać również w połogu.)
  • Przybory toaletowe (dezodorant, szczoteczka i pasta do zębów, płyn do higieny intymnej, żel pod prysznic, szampon, ewent. kosmetyki do makijażu, szczotka lub grzebień, gumki do włosów), klapki pod prysznic. (Ja nie wzięłam kosmetyków do makijażu. Żałuje i nie. Czas na pomalowanie się jest. Maluszek dużo śpi a my nie mamy co robić. A zdziwicie się ile osób Was odwiedzi, w dodatku z aparatami w ręku. Jeżeli myślicie czy brać - bierzcie, albo użyjecie albo nie. (tylko nie bierzcie całej toaletki ze sobą, a kilka najważniejszych rzeczy. ;) Przy drugim porodzie miałam tusz do rzęs i puder, których i tak nie użyłam. ;D)
  • 2 ręczniki duże i jeden mały.
  • 20 poporodowych dużych podpasek (np. Bella) lub najbardziej chłonnych podpasek, typu Na noc lub maxi. Polecam właśnie te z firmy Bella, które są naprawdę świetne. Używałam ich również przy pierwszym bardzo obfitym połogu.
  • Ręczniki papierowe, miękki papier toaletowy.
  • 2 staniki do karmienia i wkładki laktacyjne, krem na poranione sutki.
  • Sztuce, talerzyki, kupki. (nie w każdym szpitalu trzeba, ale jednak warto wziąć)
  • Telefon komórkowy i ładowarka.
  • Ubranie na wyjście, które może donieść na dany dzień np partner. My tak zrobiliśmy. Polecam przygotować je wcześniej. 

To wszystko. 
Nie wolno jeść podczas porodu, więc nie bierzcie sobie jedzenia. Położne wymyślają różne formy zniwelowania bólu, więc nie bójcie się na zapas. Ja za każdym razem dostałam piłkę do skakania, byłam długo pod prysznicem. Było tego trochę. Nie uniknięcie tego, więc spiąć pośladki i do dzieła mamuśki! Będzie dobrze, pamiętajcie, że każdy poród jest inny. Nie słuchajcie jak było u koleżanki, bo u Was może być zupełnie inaczej. Najważniejsze jest nastawienie, które Wam bardzo pomoże. Osoba towarzysząca to naprawdę coś wspaniałego. Ja nie chciałam na początku by mąż był ze mną. Namówiła nas położna przy pierwszym porodzie, której dziękuje do tej pory. Jest to wspaniałe wsparcie. Ale opowiem Wam o tym innym razem. ;)

źródło zdjęć: google (niestety swoich toreb nie sfotografowałam, czego bardzo teraz żałuję. )

You May Also Like

0 komentarze